Mieszkańcy jednej z gorzowskich spółdzielni mieszkaniowych skierowali zawiadomienie do prokuratury w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstw na ich szkodę przy rozliczeniach kosztów ogrzewania i podgrzewu wody.

Nieprawidłowości w rozliczeniach są ponurą normą postkomunistycznej spółdzielczości zwłaszcza w spółdzielniach-molochach, ale wydarzenia w Gorzowie Wlkp. to całkiem nowa odsłona kreatywnej działalności prezesów.

Pokrzywdzeni zebrali materiał dowodowy i wskazują, że zarząd spółdzielni ma od wielu lat pobierać na poziomie każdego bloku opłaty za podzielnikowe rozliczenia kosztów ciepła od niezainstalowanych w rzeczywistości podzielników.

Według mieszkańców spółdzielni z danych zebranych z kilkunastu bloków wynika, że w dokumentacji rozliczeniowej wykazywano w każdym bloku od 30 do nawet ponad 80 podzielników więcej niż było faktycznie zainstalowanych. Zwracają uwagę, że spółdzielnia ma łącznie ponad 200 bloków, więc wyłudzone przez lata środki należy szacować w setkach tysięcy złotych.

Oprócz podejrzenia zawyżania liczby podzielników poszkodowani wskazali, że do naliczania comiesięcznych opłat za centralne ogrzewanie oraz podgrzewanie wody spółdzielnia bierze sumę wskazań (sumę gigadżuli) obu blokowych ciepłomierzy: centralnego ogrzewania i podrzewu wody – zamiast zgodnie z ustawą – naliczać opłaty za ogrzewanie i podgrzanie wody rozdzielnie – na podstawie wskazań ciepłomierza od ogrzewania i ciepłomierza od podgrzewu wody.

Z relacji zawiadamiających wynika, że wystawiane przez dostawcę ciepła faktury nie zawierają danych o odczytach z podziałem na oba obowiązkowe liczniki, co w ich ocenie prowadzi do wniosku, że w naliczaniu indywidualnych opłat dla lokali zarząd może stosować sumę kosztów c.o. i c.w.u – jako koszt podgrzewu wody oraz sumę kosztów c.o. i c.w.u jako koszt centralnego ogrzewania. Należy w tym miejscu przypomnieć, że od 2016 spółdzielnie mają ustawowy obowiązek odrębnego opomiarowania każdego bloku oraz licznikowego rozdzielenia pomiaru dostarczonego do bloku ciepła na potrzeby ogrzewania lokali i ciepła na podgrzanie wody. Koszt podgrzewu wody w danym budynku musi opierać się na wskazaniach ciepłomierza obsługującego rozliczenie c.w.u. i nie można w podgrzanie wody wliczać ogrzewania i na odwrót. Wątpliwości spółdzielców dodatkowo podsyciła niespodziewana odmowa udostępnienia danych o odczytach z ciepłomierzy przez spółkę dostarczającą ciepło do spółdzielni.

Kolejnym zarzutem jest nieprzestrzeganie rozporządzenia Ministra Infrastruktury dla budynków wielokalowych w zakresie obowiązkowego montażu na grzejnikach lokalowych zaworów termostatycznych zapewniających utrzymanie minimalnej temperatury +16 st. C. Skutkiem niestosowania się do rozporządzenia jest m.in. drastyczne zróżnicowanie ceny jednostki ciepła z podzielników dla poszczególnych lokali (cena od 13 zł/m2 do nawet 73 zł/m2) mimo stałej ceny zakupu u dostawcy.

Pokrzywdzeni domagają się śledztwa i w razie potwierdzenia zarzutów zbadania gdzie trafiały pieniądze pobierane za niezainstalowane w rzeczywistości podzielniki kosztów oraz kto inkasował nadwyżkę finansową z tytułu sumowania c.o. i c.w.u.

 

Używamy cookies
Klikając przycisk "OK" wyrażasz zgodę na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystasz tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania z serwisu SlonecznyStok.pl.