Śmierć osoby prowadzącej jednoosobową działalność gospodarczą wiąże się z końcem firmy. Jedna furtka pozwala na zachowanie jej ciągłości do podziału spadku, a później możliwa jest kontynuacja, ale pod własnym nazwiskiem.

Jeszcze kilka lat temu w ogóle nie było możliwości, by prowadzić jednoosobową działalność po śmierci właściciela. Sytuację zmieniła Ustawa z dnia 25 listopada 2018 r. o zarządzie sukcesyjnym przedsiębiorstwem osoby fizycznej i innych ułatwieniach związanych z sukcesją przedsiębiorstw.

Jednoosobowa działalność gospodarcza nie ma odrębnej od jej założyciela osobowości prawnej. W nazwie jednoosobowej firmy widnieje imię i nazwisko właściciela. Majątek firmy jest równocześnie jego majątkiem.

Na początku 2022 roku w Polsce funkcjonowało około 2,5 mln jednoosobowych działalności. W ostatnich latach jest to popularna forma uzyskiwania dochodu. Praca na własnych warunkach to wolność decyzji, ale też obowiązki, które nie kończą się wraz z zamknięciem drzwi od biura. Jednoosobowe firmy często otwierają osoby specjalizujące się w konkretnych usługach. Fryzjerzy, informatycy, copywriterzy, artyści, elektrycy i tak można wymieniać. Trudno jest przejąć działalność osobie, która zajmuje się zawodowo zupełnie czymś innym. W takiej sytuacji sprawa jest prosta, działalność należy zamknąć bądź też po dwóch miesiącach, jeśli nie zrobi tego rodzina, firma zostaje zamknięta. Znika z rejestru CEIDG.

Inaczej sytuacja wygląda, jeśli w rodzinie ktoś wykonuje podobne usługi bądź uczy się zawodu. Przykładem syn, który chce przejąć mały warsztat po ojcu. Warsztat ma wyrobioną renomę. Niestety niemożliwe jest dziedziczenie jednoosobowej działalności gospodarczej. Natomiast dzięki ustawie z 2018 roku można po śmierci jej właściciela zachować ciągłość, a w następnym kroku otworzyć firmę na swoje nazwisko. Aby tak się stało, konieczne jest powołanie zarządcy sukcesyjnego. Może to zrobić za życia właściciel firmy bądź też po jego śmierci spadkobiercy. Małżonek, spadkobierca ustawowy i spadkobierca testamentowy. Jeśli zarządca jest powoływany za życia, konieczne jest potwierdzenie tego faktu przed notariuszem.

Firma, która ma powołanego zarządcę, otrzymuje dodatkowo do nazwy firmy określenie przedsiębiorstwo w spadku. Do momentu podziału majątku, firmą zajmuje się zarządca sukcesyjny. Po podziale majątku zamyka działalność, ale może otworzyć firmę na swoje nazwisko.

Można odziedziczyć majątek firmy, natomiast nie ma możliwości przeniesienia na nową, zarejestrowaną pod swoim nazwiskiem firmę koncesji, pozwoleń czy przysługujących zwolnień ze składek. Po podziale spadku i rejestracji w CEIDG firmy na swoje nazwisko, konieczne jest postaranie się o zezwolenia na nowo.

Jeśli zmarły miał więcej niż jedną działalność, powołany i tak może być tylko jeden zarządca sukcesyjny. Można go powołać również gdy firma zawiesiła działalność. Jedynym wyjątkiem wykluczającym powołanie zarządcy sukcesyjnego jest ogłoszona upadłość działalności.

Dzięki zmianie przepisów jest możliwość kontynuowania działalności firmy po śmierci właściciela do momentu podziału spadku. Co oznacza, że można nadal budować coś, co zaczął nasz bliski.

 

Używamy cookies
Klikając przycisk "OK" wyrażasz zgodę na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystasz tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania z serwisu SlonecznyStok.pl.