Grupy nomenklaturowe kontrolujące spółdzielnie-molochy czerpią dochody nie tylko z funduszu remontowego. Intratnym źródłem przychodów i jednocześnie wartościowym narzędziem wywierania wpływu jest obrót lokalami spółdzielni.



Fragment umowy

Dobrym przykładem może być sprzedaż lokalu po byłym komisariacie policji. Lokal znajdował się na parterze 4-piętrowego bloku. Na potrzeby komisariatu zaadaptowano parterowe mieszkania wydzielając funkcjonariuszom łączną powierzchnię 113,90 m2. Dobra lokalizacja i wartość mieszkań rozstrzygnęła, że lokum od razu przeznaczono dla zaufanego „żołnierza” rodziny nomenklaturowej, prowadzącego w spółdzielni działalność gospodarczą w zakresie usług świadczonych lokatorom na podstawie monopolu udzielonego przez prezesów.

W związku z tym pokomisariatowego lokalu nie wystawiono do publicznego przetargu. Sporządzono natomiast wycenę – ale w bardzo specyficzny sposób. W operacie przyjęto, że to „lokal usługowy” mimo iż w rzeczywistości były to mieszkania czasowo zaadaptowane na potrzeby komisariatu policji. Jego wartość wyliczono biorąc cenę lokali z zupełnie innej części osiedla, z najbardziej zdewastowanego i zaniedbanego budynku, w którym dodatkowo naliczano podwyższony czynsz co radykalnie zmniejszało wartość rynkową tamtejszych zasobów. W tak zmanipulowanej wycenie zapisano, że lokal jest wart nie więcej niż 812,82 zł za m2 (łącznie 92.580 zł za 113,90 m2). W tym czasie realna cena lokali mieszkalnych w tej części osiedla kształtowała się w przedziale 1300-1800 zł za m2.

Poniżej przykładowe ceny sprzedaży mieszkań poeksmisyjnych:

  • 48,30 m2, parter – 1480 zł/m2

  • 51,70 m2, III piętro – 1617 zł/m2

  • 61,60 m2, III piętro – 1396 zł/m2

  • 58,80 m2, II piętro – 1421 zł/m2

  • 42,60 m2 IV piętro – 1572 zł/m2
     

Zastosowana promocja cenowa (812,82 zł za m2 ) to jednak nie wszystko. Żołnierzowi dodatkowo rozłożono zakup na 11 dogodnych rat – miesięczna kwota do zapłaty to 7715 zł (podpisując umowę wpłacił pierwszą ratę 7715 zł). Szczęśliwy nabywca mieszkania w tak specjalnej cenie sprzedał je później z zyskiem.

Przywołany przykład obrazuje jak niekorzystne jest prawo spółdzielcze dopuszczające tego rodzaju nadużycia dzięki pozbawianiu zrzeszonych realnej możliwości współdecydowania o posiadanym majątku. Z jaką łatwością prezesi mogą bezkarnie dokonywać różnych kombinacji. W praktyce zawłaszczać nie swój majątek i uznaniowo nim dysponować. Zdarzenie ilustruje też jak potężna i bezkarna jest nomenklaturowa grupa zuchwale umieszczająca w dokumentacji zmanipulowaną wycenę (poświadczenie nieprawdy o wartości lokalu).

III RP jako państwo nomenklaturowe utworzone na mocy umowy okrągłostołowej dyskryminuje milionowe masy ludności pozbawiając je elementarnej ochrony i wystawiając na wyzysk ze strony nomenklatury komunistycznej. W 1989 ludność egzystującą w polskiej spółdzielczości w praktyce sprzedano ludziom PZPR odmawiając reformy tej sfery państwa. Spółdzielnie-molochy stały się doskonałymi, wydajnymi żerowiskami dla grup byłej partii bezwzględnie eksploatujących ludność i zgromadzony spółdzielczy majątek.

Generalnie spółdzielcze oszustwa związane z obrotem lokalami polegają np. na wskazanym manipulowaniu ceną lokalu lub ustawianiu pseudoprzetargu w celu sprzedaży podstawionej osobie. Oszustwa służą osiągnięciu bezpośrednich korzyści ekonomicznych lub umacnianiu wpływów grupy poprzez nagradzanie użytecznych osób. Klientem prezesów może być np. rodzina prokuratora, sędziego czy policjanta. W przypadku opcji typowo prowizyjnej prezesi mogą np. pobierać od szczęśliwego nabywcy wcześniej umówioną „działkę” za załatwienie kupna w korzystnej nierynkowej cenie.

Członkowie postkomunistycznych spółdzielni-molochów w przypadku pojawienia się wątpliwości co do transakcji prezesów powinni zawsze żądać dokumentów i rutynowo kontrolować wydatki oraz zawierane umowy sprzedaży. Aktywność mieszkańców spółdzielni może wydatnie ograniczyć skalę oszustw i rozmiary niegospodarności mimo niekorzystnego i nieprzyjaznego prawa spółdzielczego.

Ustawodawca z kolei powinien zatroszczyć się o wyeliminowanie tego procederu poprzez zapisanie gospodarki finansowo-lokalowej na poziomie nieruchomości z obowiązkiem głosowania czynności przekraczających tzw. zwykły zarząd.

 

 

Autor: Stanisław Bartnik

 
Przeczytaj relację pracownika spółdzielni-molocha. Dowiedz się jak funkcjonuje >>

 

Obrót lokalami w postkomunistycznej spółdzielni-molochu. Eksmisje dla zysku, manipulowanie cenami, przejęcia lokali, korumpowanie funkcjonariuszy publicznych.

Unikalna publikacja już wkrótce!

 

Używamy cookies
Klikając przycisk "OK" wyrażasz zgodę na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystasz tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania z serwisu SlonecznyStok.pl.