Każdy z nas może pomóc w staraniach o reformę spółdzielczości mieszkaniowej.

Wysyłajmy do parlamentarzystów mejle z pytaniami czy poprą ustawowe zmiany w spółdzielniach! Czy w ocenie posłów mieszkańcom przysługuje prawo do wolnych wyborów? Czy mogą suwerennie decydować o wydatkach w nieruchomościach i czy rządzący pozwolą im wreszcie na budowę tanich mieszkań w ramach spółdzielczych zrzeszeń?

Jeśli ktoś składał do posłów wnioski i skargi na spółdzielnie albo zabiegał o interwencje, to bardzo prosimy o nadsyłanie zgłoszeń jak dana sprawa została załatwiona. Czy udzielono pomocy, czy odmawiano? Jak traktowano? Otrzymane informacje wykorzystamy w Spółdzielczym Rankingu Posłów.

Uruchamiamy adres e-mail redakcja[at]slonecznystok.pl do obsługi zgłoszeń mieszkańców spółdzielni.

Jednocześnie zachęcamy do systematycznego wysyłania do parlamentarzystów zapytań o reformę spółdzielczości. Nie bójmy się pytać, bo sam Jarosław Kaczyński w swoich materiałach wyborczych mówił o złodziejstwie w spółdzielniach.

(plakat wyborczy Jarosława Kaczyńskiego)


Poniżej przykładowy katalog pytań:

1. Czy członkowie spółdzielni mieszkaniowych powinni uzyskać prawo do demokratycznego wyboru prezesa zarządu i rady nadzorczej spółdzielni? TAK/NIE

2. Czy wybory w spółdzielniach powinny otrzymać ochronę przed przestępstwami przeciwko wyborom analogicznie jak wybory samorządowe i parlamentarne? TAK/NIE

3. Czy wybory w spółdzielniach powyżej 500 członków powinny odbywać się w trybie ustawy kodeks wyborczy z organizacją np. razem z wyborami samorządowymi? TAK/NIE

4. Czy należy przywrócić kontrolny nadzór nad spółdzielniami mieszkaniowymi Najwyższej Izbie Kontroli? TAK/NIE

5. Czy poprze Pani/Pan ustawowe dopuszczenie powszechnego stosowania fotowoltaiki (umożliwienie obniżenia kosztów utrzymania mieszkań, m.in. poprzez przychody ze sprzedaży prądu, niższy koszt oświetlenia, podgrzewu wody) w spółdzielniach mieszkaniowych? TAK/NIE
(W aktualnym stanie prawnym prezesi spółdzielni przeciwstawiają się wdrażaniu wszelkich rozwiązań obniżających opłaty za lokale, gdyż uważają je za zagrażające ich interesom i zyskom czerpanym z zarządzania).

6. Czy poprze Pani/Pan ustawowe odblokowanie możliwości budowy tanich mieszkań zgodnie z pierwotnymi zasadami spółdzielczości (zrzeszanie się i udział członków w procesie decyzyjnym oraz wykorzystanie poręczeń kredytowych państwa lub samorządu)? TAK/NIE
(W obecnym stanie prawnym prezesi SM mają wyłączność na dysponowanie gruntami i decydowanie o inwestycjach budowlanych bez udziału zrzeszonych. Obowiązujące prawo spółdzielcze nie przewiduje odpowiedzialności za spółdzielczą korupcję oraz zawyżanie cen. W konsekwencji mieszkania zbudowane na gruntach spółdzielni za pieniądze zrzeszonych, zamiast trafiać do członków SM finansujących inwestycje, są sprzedawane przez prezesów na wolnym rynku w cenach zbliżonych do ofert deweloperskich. Sztucznie zawyżane ceny (z doliczonymi do rzeczywistych kosztów budowy mieszkań marżami firm i grup kontrolujących spółdzielnie), bliskie stawkom deweloperskim, są wykazywane przez spółdzielnie jako koszty budowy lokali - w ramach tzw. działalności bezwynikowej. Zyski z procederu marżowania cen budowy oraz eksploatacji potencjału i zasobów spółdzielni (wymuszanie od zrzeszonych finansowania i kredytowania, wykorzystanie gruntów) trafiają do kieszeni firm i grup kontrolujących).

W 2021 r. krajowe stowarzyszenia mieszkańców spółdzielni skierowały do Senatu RP petycję o reformę spółdzielczości mieszkaniowej (petycja P10-49/21 złożoną przez Krajowe Stowarzyszenie Spółdzielców Nasze Mieszkania https://www.senat.gov.pl/prace/petycje/wykaz-tematow-petycji/petycja,607.html). W ocenie wnioskodawców zreformowanie spółdzielczości, oprócz urzeczywistnienia zasad państwa prawa w spółdzielczości, m.im. odblokowałoby rozwój taniego budownictwa mieszkaniowego w Polsce oraz radykalnie obniżyło koszty utrzymania mieszkań - jest szczególnie oczekiwane obecnie w dobie narastającego kryzysu gospodarczego.

Prosimy o wskazanie postulatów (z poniższej listy petycyjnej), które poparł(a)by Pani/Pan w głosowaniu.

Nadesłane odpowiedzi zostaną opublikowane w Spółdzielczym Rankingu Posłów w celu przybliżenia mieszkańcom polskich spółdzielni nastawienia poszczególnych parlamentarzystów do sprawy reformy spółdzielczości mieszkaniowej. W rankingu odnotujemy też brak odpowiedzi oraz ewentualne unikanie kontaktu.

Jednocześnie będziemy wdzięczni za ewentualny szerszy komentarz do wskazanych kwestii oraz innych ważnych spółdzielczych problemów zgłaszanych przez wyborców.


Treść postulatów petycji P10-49/21

1. Zapewnienie wolnych i demokratycznych wyborów do organów spółdzielni (wybór członków zarządu i rady nadzorczej) oraz praworządnego głosowania uchwał na walnych zgromadzeniach z wprowadzeniem kworum w sprawach dotyczących zbywania nieruchomości. Objęcie spółdzielczych wyborów przepisami z rozdziału XXXI Kodeksu karnego. W spółdzielniach powyżej 500 członków walne zgromadzenia zastąpione wyborami i głosowaniami w trybie ustawy Kodeks wyborczy.

Obecnie zarządy większości spółdzielczych molochów są praktycznie nieusuwalne mimo wielu nadużyć, a majątek spółdzielców wyjęty spod jakiejkolwiek demokratycznej i skutecznej kontroli.

2. Udzielanie pełnomocnictw do głosowań tylko w obrębie członków rodziny i tylko w formie notarialnej.

Dzisiaj pełnomocnictwa można udzielić każdemu, co skrzętnie wykorzystują władze spółdzielni mieszkaniowych, wysyłając – tak jak to się dzieje od lat – na walne swoich pracowników, tym razem w charakterze pełnomocników członków.

3. Wzmocnienie praw właścicieli do udziału w zarządzaniu na poziomie nieruchomości (egzekwowanie tego prawa) – decyzje finansowe, zatwierdzanie czynności przekraczających tzw. zwykły zarząd w formie uchwał, odrębnie dla każdej nieruchomości, zatwierdzanych większością głosów właścicieli.

Wiele zarządów spółdzielczych molochów bojkotuje wprowadzone w 2017 roku przepisy nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych i nie organizuje zebrań na poziomie nieruchomości celem chociażby ustalenia wysokości comiesięcznych opłat (takie prawo już od kilku lat obowiązuje i nie jest przestrzegane!).

4. Przekształcenie we własność lokatorskich i własnościowych tytułów do lokali wszystkim, którzy spłacili koszty budowy – przeniesienie własności realizowane poprzez założenie księgi wieczystej na podstawie zaświadczenia ze spółdzielni.

Dzisiaj za przekształcenie trzeba zapłacić notariuszowi.

5. Ustawowe uproszczenie procedury podziału nieruchomości wielobudynkowych na nieruchomości jednobudynkowe. Po przekroczeniu progu 20% liczonego udziałami właściciele mogą podjąć uchwałę o podziale nieruchomości.

Przed laty zarządy spółdzielni celowo wydzielały nieruchomości wielobudynkowe przy przenoszeniu własności lokali by utrudnić lub uniemożliwić właścicielom mieszkań ewentualną zmianę zarządcy i oddzielenie się od spółdzielni-molocha poprzez utworzenie wspólnoty mieszkaniowej. Ułatwienie tworzenia nieruchomości jednobudynkowych i dopuszczenie możliwości łatwiejszego wyboru zarządcy polepszy jakość zarządzania w spółdzielniach oraz przyczyni się do obniżenia opłat.

6. Ustawowe uregulowanie stanu prawnego gruntów pod budynkami spółdzielczymi tak, aby spółdzielnie mogły otrzymać w uproszczonym trybie własność gruntów z obowiązkiem przeniesienia praw własności udziałów w gruncie i lokali w tych budynkach na wszystkich uprawnionych.

7. Umożliwienie każdemu uprawnionemu spółdzielcy pełnego wglądu do dokumentacji spółdzielni oraz zaostrzenie sankcji za blokowanie dostępu do dokumentów. Blokowanie wglądu powinno być przestępstwem – a nie wykroczeniem – i podlegać regulacjom Kodeksu karnego– a nie przepisom o wykroczeniach.

Obecne kary są śmiesznie niskie, a sprawy karne za odmowę udostępnienia dokumentu toczą się z udziałem sterowanych przez prezesów szeregowych pracowników, którzy dostają pełnomocnictwa od prezesa do odmowy wydania dokumentów. Efekt – prezesi są bezkarni. Dzisiaj spółdzielcy nie mają dostępu do większości dokumentów księgowych. Innych dokumentów (uchwał, umów, protokołów) też często nie dostają, bo – zdaniem prezesów – mogłoby to naruszać interesy… spółdzielców, a więc ich samych!?

8. Członkowie spółdzielni z mocy ustawy ze statusem strony i pokrzywdzonego w sprawach karnych dotyczących wyrządzenia szkody w majątku zrzeszonych i mieniu spółdzielni.

Dzisiaj pokrzywdzone spółdzielnie (czyli członkowie spółdzielni) mogą być reprezentowane tylko przez ich władze – te same władze, których działania i nadużycia są przedmiotem danego postępowania.

9. Wprowadzenie zapisów o odpowiedzialności karnej i finansowej dla członków zarządów i rad nadzorczych za naruszanie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych, niegospodarność oraz działanie na szkodę zrzeszonych. Osoby skazane za nieprzestrzeganie przepisów nie mogą być zatrudnione w spółdzielni i pełnić w nich żadnych funkcji.

Dzisiaj prezesi są zatrudnieni na umowach o pracę – ich teoretyczna odpowiedzialność ogranicza się do 3-krotności miesięcznego wynagrodzenia za pracę. Karnie też odpowiadają tylko teoretycznie i jedynie w razie wyrządzenia szkody powyżej 200 tys. zł. Za mniejszą szkodę nikt nie odpowiada. Poza tym przez to, że są praktycznie nieusuwalni, spółdzielnia jako osoba prawna nie ma możliwości działania – prezes działając w imieniu spółdzielni nie pozwie przecież siebie samego jako osoby fizycznej. Nie zrobi tego także poddana mu rada nadzorcza.

10. Objęcie spółdzielni powyżej 500 członków Prawem zamówień publicznych.

Spółdzielnie to często budżet powiatowego miasta – jednak bez jakiegokolwiek nadzoru. Wprowadzenie obowiązku stosowania systemu przetargowego ograniczy proceder ustawiania zakupów oraz korupcję przy realizacji spółdzielczych zamówień.

11. Badanie rocznych sprawozdań finansowych spółdzielni przez niezależny organ.

Spółdzielnie mieszkaniowe przez lata były uważane za jednostki gospodarujące mieniem społecznym, podobnie jak samorządy. Tak jak to jest w gminie czy w powiecie mienie spółdzielni nie jest mieniem kilku, kilkunastu czy nawet kilkuset osób, ale często tysięcy ludzi. Budżet też porównywalny do budżetu samorządu. Różnica jest tylko taka, że spółdzielni nikt nie kontroluje.

12. Powierzenie lustracji spółdzielni organowi będącemu autentyczną reprezentacją spółdzielców – a nie prezesów (zbadanie możliwości przywrócenia kontrolowania spółdzielni przez NIK). Lustracja na wniosek zrzeszonych, likwidacja pseudokontroli organizowanych przez związki rewizyjne skupiające prezesów SM.

NIK do 1995 roku kontrolował spółdzielczość. Dlaczego to zostało zniesione? Negatywne skutki tej zmiany ponosimy do dziś. Uzasadnienie, że jest to majątek prywatny nie polega na prawdzie. Spółdzielcze molochy powstały przecież w dużej mierze za pieniądze publiczne, chociażby w formie dofinansowania do kosztów budowy mieszkań lokatorskich.

13. Niewprowadzenie podatku katastralnego w spółdzielniach mieszkaniowych.

Apelujemy o wyłączenie spółdzielczości mieszkaniowej z podatku katastralnego. Ewentualne wprowadzenie tej daniny szczególnie silnie zagraża osobom niezamożnym, młodym rodzinom oraz emerytom i rencistom, którzy nie będą w stanie podołać horrendalnym opłatom naliczanym od wartości nieruchomości.

 

 

Używamy cookies
Klikając przycisk "OK" wyrażasz zgodę na przechowywanie na urządzeniu, z którego korzystasz tzw. plików cookies oraz na przetwarzanie danych osobowych pozostawionych w czasie korzystania z serwisu SlonecznyStok.pl.