- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
W Internecie kwitnie handel dopalaczami. Otwarto m.in. polskojęzyczną stronę dopalacze.sklep.pl. Sprzedawca wskazany w regulaminie sklepu jest zarejestrowany w Holandii.
Szokuje zakładka "Warunki dostawy". Okazuje się bowiem, że przesyłki z dopalaczami oprócz niewymienionych z nazwy firm kurierskich doręcza Poczta Polska - jak wiemy firma państwowa! Sprzedawca dopalacze.sklep.pl chwali się nawet, że Poczta Polska wozi paczki już za 6 zł! Że dostarczy przesyłkę do adresata w ciągu 72 godzin!
Dodatkowo państwowa Poczta Polska świadczy temu sprzedawcy usługę Poste Restante - tj. możliwość odbioru przesyłki w dowolnej placówce pocztowej. Dla dealera prochów to bardzo korzystne rozwiązanie. Młodzież może łatwo zamówić np. "chujnię" przez Internet bez wiedzy mamy i taty. Odbierze sobie na poczcie, a rodzice, dzięki sprawnej Poczcie Polskiej, nie zapytają nawet co zamawia córka/syn za ich kieszonkowe. Nieprawdaż, że genialna usługa...?
Na powyższym przykładzie za niebywałe należy uznać zachowanie władzy PO-PSL. Ustami Donalda Tuska i Ewy Kopacz od lat "walczy się" z dopalaczami, ale z tej walki od lat nic nie wynika. Dodatkowo nadzorowana przez rząd Poczta Polska zapewnia szeroką dystrybucję dopalaczy.
Sytuacja ta pokazuje stopień rozkładu III RP w dobie rządów PO-PSL.
Zasięgnąłem informacji na policji jakim sposobem może działać taki sklep. Trudno w to uwierzyć, ale formalnie biorąc jest legalny. Tajemnica tkwi w częstej modyfikacji składów chemicznych oferowanych preparatów. Grupy, które wprowadzają środki do obrotu dbają aby zmieniać składy chemiczne tak aby sprzedawane substancje cały czas znajdowały się poza listą środków zakazanych. I tak grupy przestępcze są cały czas o krok przed Tuskiem i Kopacz.
A więc to co dziś jest w ofercie dopalacze.sklep.pl stanowi najprawdopodobniej generację środków o niezakazanych składach chemicznych. Dodatkowo sprzedawcy odpowiednio opisują "produkty". Przywołany w tekście wyrób "ch...a" ma np. opis, że to "środek pochłaniający wilgoć". Policja skarży się, że nawet jeśli zatrzyma sprzedawców i dealerów dopalaczy to i tak sąd za chwilę ich wypuszcza bo dopalacze w rozumieniu ustawy nie są formalnie zabronione.
W mojej ocenie rząd PO-PSL tak naprawdę nie walczy z wprowadzaniem na rynek środków odurzających. Stara się robić jedynie wrażenie medialne.
Tusk i Ewa Kopacz powinni razem zastanowić się nad nagrodami dla dyrektorów Poczty Polskiej. Wszak pocztowcy dostosowują się do potrzeb klienta i zarabiają!
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
W Katowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej dostawca odciął ciepłą wodę za długi SM.
To kolejna postkomunistyczna spółdzielnia po warszawskiej i łódzkiej, której zadłużenie uderza w mieszkańców.
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
III RP nie chroni zwykłych obywateli. Przekonali się o tym wielokrotnie mieszkańcy postkomunistycznych spółdzielni mieszkaniowych brutalnie eksploatowani i wyzyskiwani przez nomenklaturowe grupy rządzące spółdzielniami.
Dotąd w znakomitej większości Prokuratura Generalna i prokuratury apelacyjne konsekwencje blokowały spółdzielcze postępowania w zakresie karnym i cywilnym. Prawie wszystko zawsze umarzano (lub odmawiano wszczęcia postępowania). Co więcej: ludności blokowisk prokuratura nie przyznawała elementarnych praw obywatelskich w zakresie prawa do ochrony własności. Bezczelnie wielokrotnie oświadczano, że członkowie spółdzielni nie są pokrzywdzonymi i nie są stroną w postępowaniach, choć występują jako płatnicy i dysponują prawami majątkowymi.
Sposób traktowania szeregowych obywateli: systemowe dyskryminowanie, pozbawianie praw konstytucyjnych i bezgraniczna pogarda jest ponurą charakterystyczną cechą III RP zbudowanej na układzie okrągłostołowym.
Ale nic nie trwa wiecznie. W dużych miastach, np. Warszawie i Łodzi rozpoczęła się wojna o spółdzielcze nieruchomości. Spółdzielnie zadłuża się i prowadzi do upadłości by rabować mieszkańców z majątku: ziemi i mieszkań. Dotąd, zarówno prokuratura, sąd i RPO w większości "nie zauważały" zła postkomunistycznej spółdzielczości.
Gdy jednak w gronie pokrzywdzonych znaleźli się celebryci III RP, m.in. sędziowie, to doszło do zmiany i jest reakcja prokuratury. Stało się tak bo mieszkanką upadłej warszawskiej spółdzielni jest m.in. prof. Ewa Łętowska, była sędzia Trybunału Konstytucyjnego.
Na powyższym przykładzie można mówić o swoistej zasadzie III RP: jeśli skargę albo doniesienie składa szeregowy lokator to jego wniosek standardowo ląduje w koszu; jeśli krzyk podnosi celebryta, to organy III RP reagują.
Działając w interesie publicznym publikujemy pismo Prokuratury Generalnej do Wandy Nowickiej w sprawie zadłużania i rabunku majątku spółdzielni.
Poniżej do pobrania plik w formacie pdf.
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Portal temidcontraasm.info informuje, że katowicka prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w sprawie oszustw na szkodę mieszkańców spółdzielni Sokolnia w Sosnowcu.
Poniżej fragment artykułu:
– Była prezes Anna Cz. oskarżona została o popełnienie 9 przestępstw. Zarzucono jej wyłudzenie na szkodę lokatorów i najemców 151 tys. złotych. Oskarżona również została o niegospodarność na szkodę zarządzanej przez nią spółdzielni, gdzie szkoda oszacowana została na kwotę 3 873 420 złotych, oraz o prowadzenie ksiąg rachunkowych spółdzielni wbrew przepisom ustawy.
-Jeden z wiceprezesów spółdzielni oskarżony został o fałszowanie jej uchwał, które następnie przedkładane zostały notariuszowi.
-Ryszard Sz. kupował nielegalnie mieszkania od spółdzielni. Oskarżony został o popełnienie 6 przestępstw: działanie na szkodę spółdzielni – jako pełnomocnik, wyrządzenia jej szkody w kwocie 1 800 000 złotych oraz oszustwa na szkodę osoby, która była jego kontrahentem.
Ponadto śledczy skierowali do sądu rejonowego w Sosnowcu trzy pozwy o zapłatę na kwotę ponad 70 tys. zł. To pieniądze, które wpłacili lokatorzy trzech mieszkań, kiedy starali się o ich wykup na własność.
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Na skrzynki pocztowe internatów trafiają fałszywe mejle z informacją o zablokowaniu konta i konieczności zalogowania się na stronie ipko.pl.
Celem ataku jest PKO Bank Polski. Przestępcy podszywają się pod obsługę banku usiłując wyłudzić dane dostępowe do kont.
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Sędzia Trybunału Konstytucyjnego Ewa Łętowska opisuje mechanizm grabienia majątku ludności postkomunistycznych spółdzielni mieszkaniowych.
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Zaostrza się sondażowa wojna propagandowa
Telewizja grupy rządzącej stosuje ciekawą technikę sondażowego urabiania opinii publicznej. W psychologii nazywa się to "społecznym dowodem słuszności" - (...) zasada, według której człowiek, nie wiedząc, jaka decyzja lub jaki pogląd jest słuszny (co może zależeć od różnych czynników), podejmuje decyzje lub przyjmuje poglądy takie same, jak większość grupy (...) Przeczytaj całą definicję w Wikipedii >>
TVN w kampanii prezydenckiej prezentuje sondaże Millward Brown, TNS Polska, CBOS, IPSOS, GFK, IBRIS. We wszystkich sondażach miażdżąco wygrywa Bronisław Komorowski.
Rzeczywistość TVN zderza się jednak ze światem realnym. Z sondażu na Facebooku oraz sondażu Polonii amerykańskiej wynika zupełnie co innego.
Zobacz więcej >>
Zobacz więcej >>
Podobny temat: Techniki manipulacji sondażami >>
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Szanowni Państwo!
Reduta Dobrego Imienia - Polska Liga przeciw Zniesławieniom rozpoczyna procedurę wyłonienia kancelarii prawnej, która obejmie pieczą akcje prawne mające na celu obronę dobrego imienia Polski.
Ponieważ w wyniku ostatnich wydarzeń nastąpiła jakościowa zmiana w sytuacji zagrożeń wizerunku Polski (kwestia braku informacji kontekstowej do filmu Ida, wyroki polskich sądów w sprawie oszczerców używających sformułowania "polskie obozy koncentracyjne") zdecydowaliśmy się w sposób aktywny rozpoznać koszty obsługi prawnej, mające na celu postawienia przed sądem oszczerców i doprowadzenia do wypłaty wysokich odszkodowań za szkalowanie Polski. Chcemy, aby w wyniku pracy zatrudnionej kancelarii odbył się spektakularny proces przed sądem kraju w którym działa zniesławiające medium. Ponieważ sformułowanie "polski obóz koncentracyjny" jest zaprzeczaniem niemieckiego sprawstwa Holocaustu, a więc "kłamstwem Auschwitz" szansa na wygranie takiego procesu jest duża.
Przede wszystkim chodzi o nadanie sprawie rozgłosu, ponieważ przykład odstraszy pozostałych oszczerców. Obecnie, z powodu bezczynności Państwa Polskiego czują się oni bezkarni.
Kancelaria prawna której poszukujemy powinna mieć oddziały w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Australii., Wlk. Brytanii, Niemczech, Szwecji, Norwegii, Francji, Belgii, Holandii, Hiszpanii, Włoszech i Szwajcarii i Izraelu,
O wynikach będziemy Państwa informować.
Z poważaniem
Maciej Świrski
Prezes Reduty Dobrego Imienia - Polskiej Ligi przeciw Zniesławieniom
Zobacz stronę Reduty Dobrego Imienia >>
- Szczegóły
- Autor: Stanisław Bartnik
Zło nie może trwać wiecznie....
Portal Interia.pl zawiadamia o kolejnym spadku sprzedaży Gazety Wyborczej Adama Michnika. Mimo współpracy z władzą i finansowej kroplówki od instytucji państwowych (np. białostocki sąd publikuje ogłoszenia w Gazecie Wyborczej!) Gazeta systematycznie jedzie w dół.
Według Interii rozpowszechnianie płatne Gazety Wyborczej, wydawanej przez Agorę, wyniosło w styczniu 2015 roku 185 962 sztuki i było o 11 proc. niższe niż rok wcześniej. Dawno już minęły czasy nakładu rzędu 500 tys. egzemplarzy. Równię pochyłą poczytności GW widać na wykresach nakładu publikowanych w Wikipedii. Zobacz dane >>
Mimo tak potężnych protektorów jak koalicja rządowa gazeta Adama Michnika ma coraz większe kłopoty. W wymiarze biznesowym współpraca GW z władzą, atakowanie Kościoła i tradycyjnych wartości okazuje się dla Agory pocałunkiem śmierci.
Odnosząc się do lokalnego podwórka apeluję aby białostocki sąd i inne instytucje, które z niezrozumiałych względów zamieszczają płatne ogłoszenia w Gazecie Wyborczej realizowały obowiązki informacyjne w oparciu o posiadane strony internetowe oraz polskie media.
Zobacz przykład wulgarnego antypolskiego języka na internetowej stronie gazeta.pl >>
Nie widzę podstaw aby np. ogłoszenia o postępowaniach spadkowych miały być akurat odpłatnie publikowane w Gazecie Wyborczej skoro sąd posiada własną witrynę a publikowane dane automatycznie indeksuje Google.
Zobacz artykuł o wynikach GW >>